Recenzje

Zygadło & Piórkowska

Kryminały Kasi Magiery to historie uszyte mistrzowską miarą. Autora tworzy intrygującą fabułę, która pobudza naszą wyobraźnię. A jej finałowa odsłona elektryzuje każdego wytrawnego miłośnika gatunku. „Panie z jeziora” to kolejne dzieło, które polecam Waszej uwadze.

Nie jest tajemnicą, że twórczość Kasi Magiery jest bliska mojemu czytelniczemu sercu. Kryminały wychodzące spod ręki autorki już od pierwszych stron budzą moją ciekawość, intrygują, zapraszając do rozwiązywania zagadek stworzonych przez autorkę. Proszę mi wierzyć Pani Katarzyna, czyni to w doskonały, wręcz fenomenalny sposób. Każda książka jej autorstwa jest jak film, a tworzące się w naszym umyśle klatki, to obrazy precyzyjnie rozpisane przez autorkę.

Najnowsza książka pt. „Panie z jeziora” jest tego doskonałym wyrazem. To już dziewiąty kryminał Kasi Magiery, który wzbogaca biblioteczkę każdego wytrawnego miłośnika gatunku. Pomysł na fabułę zrodził się podczas weekendowego wyjazdu autorki. Kamieniołom Zgórsko dał początek tej historii, która już od pierwszych chwil mocno chwyta nasze emocje, nie puszczając jeszcze długo po zakończeniu lektury. Tutaj nie tylko kryminalna historia ma tę moc. Ogromne znaczenie ma przesłanie, które warto wziąć do swojego serca. Relacja rodzic- dziecko, dziecko-rodzic ma ogromne znaczenie. O tym warto pamiętać. A historia zapisana na kartach książki „Panie z jeziora” jest tego dobitnym przykładem.

Bez wątpienia Kasia Magiera posiada pisarski dar, talent, który dla nas czytelników jest doskonałą czytelniczą ucztą, podczas której możemy uczestniczyć w rozwiązywaniu zawiłej kryminalnej zagadki. Tym razem towarzyszyć będziemy młodemu kieleckiemu prokuratorowi Dawidowi Zygadle oraz aspirantce Ewie Piórkowskiej w rozwiązywaniu tajemniczych zaginięć, które swój początek miały trzydzieści lat temu.

Jednak na początek Kasia Magiera zabiera nas do roku 2008. 12 lipca Julia Bystroń – matka licealistki zgłasza zaginięcie córki. Początkowo policja bagatelizuje sprawę, sądząc, że dziewczyna za godzinę lub dwie się odnajdzie. Jednak następny dzień przynosi niespodziewane wieści. Szesnastoletnia Klara oraz jej kolega z klasy Hubert,  w Kamieniołomie Zgórsko odkryli dryfujące ciało. Jak się okazało, przybyła na miejsce policja znalazła łącznie cztery martwe ciała.

Czy ta sprawa ma związek z tajemniczym zniknięciem czterech młodych dziewczyn sprzed trzydziestu lat? Wówczas w 1978 roku w Nowinach zaginęły cztery siedemnastolatki. Feralnej nocy widziane były na zabawie w miasteczku. Nastolatki cieszyły się nieposzlakowaną opinią lokalnej społeczności. Milicja nie natrafiła na żaden trop prowadzący do porwania, czy morderstwa. Dlatego też przyjęli założenie, że dziewczyny uciekły od swoich rodziców, a nie padły ofiarą przestępstwa.

Czy wydarzenia z 2008 roku dadzą odpowiedź na pytanie, co wydarzyło się trzydzieści lat temu? A może przyjrzenie się sprawie z roku 1978 pozwoli odnaleźć córkę Julii Bystroń? Pytań jest wiele. A odpowiedzi zapisane są w najnowszej książce Kasi Magiery. Książce, którą Czyt-NIK poleca!, której Czyt-NIK patronuje!!! A na jej skrzydełku tak o twórczości autorki się rozpisuje: „Kryminały Kasi Magiery to historie uszyte mistrzowską miarą. Autora tworzy intrygującą fabułę, która pobudza naszą wyobraźnię. A jej finałowa odsłona elektryzuje każdego wytrawnego miłośnika gatunku. „Panie z jeziora” to kolejne dzieło, które polecam Waszej uwadze”. Zatem bierzcie i czytajcie!!!

Książka „Panie z jeziora” ukazała się nakładem Wydawnictwa Melanż

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…