
W poszukiwaniu siebie, własnego JA
I choć „Wstręt” nie jest poradnikiem, to dzięki tej książce możemy odnaleźć sens, drogę, wskazówki, wszystko to, co pozwoli nam lepiej na siebie spoglądać, lepiej siebie postrzegać, i patrzeć na wszystko, co wokół nas.
Myślę, że historia każdego z nas to gotowy materiał na książkę. Jestem przekonany, że każdy z nas w swym życiu poszukuje siebie, własnego JA. Na ten temat powstało już wiele poradników. Jednak Czyt-NIK ma dla Was lepszą propozycję. „Wstręt” Malwiny Pająk to nie jest poradnik. To znacznie coś więcej. To historia o młodej dziewczynie, kobiecie, której życie dało w kość, nie szczędziło traumatycznych, bolesnych przeżyć.
Malwina Pająk zaprasza nas do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Poznajemy Izę, młodą dziewczynę mającą trudności z odnalezieniem się w nowej polskiej rzeczywistości. To historia o poszukiwaniu siebie, o walce z przeciwnościami. Nie ukrywam, że historia ta mocno mną wstrząsnęła, dotknęła do żywego. To historia smutna, dająca do myślenia, jakże ważna i wartościowa. Niosąca przesłanie dla każdego, kto znajduje się w trudnej, bolesnej życiowej sytuacji, która z każdym dniem doskwiera coraz bardziej. Niech „Wstręt” będzie dla Was takim wstępem do poszukiwania siebie, własnego JA.
Pragnę dodać, że często utożsamiałem się z Izą. Myślę, że wielu czytelników w jej historii znajdzie swój kawałek, swojej tożsamości. I to nie jest nic złego, wręcz przeciwnie, ponieważ dzięki temu możemy uświadomić sobie, że nie jesteśmy sami, a nasze problemy nie są jednostkowe.
Nie ukrywam, że lektura tej książki była dla mnie cenną, ważną lekcją – lekcją życia, dzięki której mogę nauczyć się lepiej spoglądać w siebie, na siebie. Akceptować sferę zewnętrzną, jak i wewnętrzną. I choć „Wstręt” nie jest poradnikiem, to dzięki tej książce możemy odnaleźć sens, drogę, wskazówki, wszystko to, co pozwoli nam lepiej na siebie spoglądać, lepiej siebie postrzegać, i patrzeć na wszystko, co wokół nas. Niech ta książka zawita do Waszych domowych biblioteczek, a tym samym historia w niej zapisana zagości w Waszych czytelniczych sercach. To bardzo ważna lektura, wobec której nie można przejść obojętnie.
To, co przykuwa czytelniczą uwagę to ostry, dosadny język, który jeszcze bardziej oddaje atmosferę poruszanych problemów. Bo nie można z delikatnością opowiadać o historii Izy. Jakże inaczej można opowiadać o dorastaniu w destrukcyjnej, pseudokatolickiej rodzinie, o autoagresji czy anoreksji. Ta historia musi odpowiednio wybrzmieć. A Malwinie Pająk doskonale udało się tego dokonać. „Wstręt” to książka dla każdego z nas – dla młodego, jak i starszego czytelnika. Według mnie warto wpisać ją do kanonu lektur szkolnych. Zdecydowanie polecam!
Książka „Wstręt” ukazała się nakładem Wydawnictwa Otwarte

