Recenzje

Lepidopteralny debiut kryminalny, który uskrzydla.

„Umwelt” Przemysława Żarskiego to doskonały dowód na to, że można debiutować w wielkim stylu. Tak jak miejsce zbrodni jest wizytówką mordercy, tak ta powieść jest atrybutem talentu Pana Przemysława do tworzenia fabuły, która u czytelnika wywraca wnętrzności na druga stronę. Książkę rozpoczyna akcja trzymająca w napięciu, powodując, iż sami odczuwamy na plecach oddech mordercy, natomiast kroki uciekającej kobiety są jakby naszymi. Atmosfera jaką przesiąkamy powoduje w nas uczucie uczestniczenia w tej morderczej intrydze, która wywołuje w nas odruch zaciskania kłykci na obwolutach tejże książki. Pierwszą ofiarą jest Olga Adamczuk, nauczycielka angielskiego, której ciało odnaleziono w parku Sieleckim w Sosnowcu. W kieszeni płaszcza zamordowanej śledczy znaleźli motyla – znak rozpoznawczy mordercy. Do rozszyfrowania zagadkowej zbrodni włączony zostaje Adam Berger, doświadczony policjant, który nie tylko walczy z mordercą, lecz również boryka się z cieniami przeszłości.

Atmosfera zagęszcza się, gdy dochodzi do kolejnych zbrodni. Wówczas akcja nabiera tempa, rozpoczyna się walka z czasem, a uciekający czas nie działa na niekorzyść policji, wywołując panikę wśród ludzi. Chaos społeczny jest motorem mordercy. Dodatkowym dreszczykiem emocji jest wątek z młodym lekarzem, Tomaszem Witkowskim. Motyw ten wywołuje w nas wszechogarniające uczucie tajemniczości spowijając aurą magnetyzmu. Przemysław Żarski umiejętnie przyciąga uwagę, skupią ją tak mocno, iż czujemy przepływ tętniącej w żyłach krwi. „Umwelt” wywołuje w nas uczucie napięcia przechodzących drgawek. Wywołane jest to umiejętniej skleconą fabułą oraz ciekawym pomysłem na stworzenie wciągającego kryminału. Przemysławowi Żarskiemu udało się zaintrygować czytelnika debiutując w dobrym stylu.

Autor potrafi przykuć uwagę mocnymi i wyraźnymi opisami, wywołującymi w nas obrazy niczym z filmu na hollywoodzkim poziomie. W powieści postacie są charakterystyczne, co powoduje, że zostają w naszej pamięci na dłużej niż tylko podczas lektury powieści. Powieść ta jest dla nas również lekturą wymagającą skupienia uwagi bowiem akcja nie tyle co jest dynamiczna, lecz fabuła jest tak zwięźle skonstruowana, iż każdy wątek związany jest ze sobą mistrzowsko utkanym węzłem. Mroczność tej powieści powala na kolana, mobilizuje nasze zmysły do włączenia się w śledztwo będące morderczą grą na śmierć i życie. Czytając tę powieść wchodzimy do świata stojącego na granicy snu i jawy. Te dwa światy przeplatają się ze sobą, tworząc jeden monolityczny twór, który niczym otchłań porywa nas w emocjonującą podróż do najgłębszych zakamarków zbrodniczej psychiki mordercy. Uwikłani zostaliśmy w grę, od której nie ma powrotu. A jedyna droga prowadzi nas przez odmęty mrocznej fabuły, która maksymalnie wzburza naszymi emocjami. Warto sięgnąć po tę powieść, która miłośnikom kryminałów zgotuje nie lada ucztę o najwyższej temperaturze wywołującej wrzenie emocji  i drżenie rąk.

Przemysław Żarski potrafi stworzyć wyjątkowy kryminał, budujący otoczkę magnetyzmu, aury tajemniczości, która pcha nas coraz to głębiej w zakamarki wyjątkowej fabuły. Wspomniane elementy przyciągające nasza uwagę są jednoznacznym świadectwem talentu Autora w tworzeniu niepowtarzalnego klimatu. Powieść uskrzydla niczym skrzydła motyla, oczarowuje nas niczym barwy jego skrzydeł, a język pisarza jest lekki niczym szelest jaki pozostawia po sobie. Warto sięgnąć po tę książkę, warto zapamiętać to nazwisko, gdyż jestem przekonany, że w polskiej literaturze kryminalnej Autor zwojuje wiele skradając serca i umysły spragniony czytelników, fanów kryminalnych majstersztyków. „Umwelt” można okrzyknąć mianem lepidopteralnym debiutem kryminalnym, który uskrzydla nas czytelników jak i zarówno Autora. Nas, ponieważ otrzymujemy wyjątkową powieść, wobec której nie można przejść obojętnie. Autora, gdyż stawia go na półce z innymi cenionymi pisarzami powieści kryminalnych. Zatem po tak mocnej dawce elektryzującego kryminału, warto poczekać na kolejny, którego pojawienie się jest tylko kwestią czasu. Prawda? Prawda!

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…