Recenzje

I jeszcze więcej.

Trzecia część DEKADY, czyli „Fatum” Michała Larka to jeszcze więcej ekscytujących wrażeń. Seks wręcz wylewa się, lecz jak przystało na wyczucie smaku Autora sceny erotyczne pobudzają nasze zmysły. Antologii muzyki oraz filmu lat 90.tych pozazdrościć mógłby każdy miłośnik filmu i muzyki tamtych czasów. Jednakże „Fatum” to przede wszystkim wciągający kryminał ukazujący bezlitosny świat, w którym umarł dawny porządek i nastało nowe prawo. W dwóch wcześniejszych częściach („Furia” i „Na tropie”) jak i w tej najnowszej Michał Larek połączył te trzy składniki w jedno ciało w postaci powieści kryminalnej na miarę bestsellera. Wszystkie te elementy są tutaj umiejętnie rozłożone, ciekawie poprowadzone. Dzięki temu czujemy erotyczny dreszczyk namiętnego podniecenia, jak i kryminalny zew pracy operacyjnej z nutą muzyki i filmu. Czego chcieć więcej od takiej książki? Hmm – ekranizacji!

Głównym tłem tej części jest „napad doskonały” który spędza sen z powiek Tomasz Harweja bardziej znanego jako Harry – czyli legenda poznańskiej policji. Fabuła napadu na konwój wzorowana jest na prawdziwych wydarzeniach z 10 sierpnia 1993 roku. Wówczas w iście filmowym stylu dokonano napadu na konwój pieniędzy Swarzędzkiej Fabryki Mebli, podczas którego łupem padło pięć miliardów złotych (dla nieco młodszych czytelników dodam, iż jest to kwota przed denominacją złotówki, która nastąpiła w Polsce 1 stycznia 1995 roku). Autor po wielu rozmowach z policjantami biorącymi udział w działaniach śledczych stworzył powieść inspirowaną wydarzeniami sprzed ćwierć wieku. I jak przystało na mistrza storytellingu przykuł naszą uwagę niczym Anatolij Kaszpirowski.

W trzeciej odsłonie DEKADY Autor powraca do niewyjaśnionej jeszcze sprawy tajemniczego morderstwa pewnego dziennikarza. Morderstwo to stawia poznańską policję w niekorzystnym świetle. Dlatego też dla Harrego, Miszcza, Ostrowskiego, Kowalskiego, Buryły i wielu innych bohaterów tej serii ta zbrodnia to sprawa honorowa. Hary nie tylko staje w obliczu wykrycia sprawców, lecz także staje oko w oko z demonami z przeszłości, walcząc ze swoim nałogiem. Czy wyjdzie zwycięsko z tej rozgrywki?  Oczywiście spotkamy się również z uroczą i bezkompromisową policjantką, która zdobyła już nie tylko uznanie czytelników, lecz również kolegów z komisariatu. „Niska, chuda, z kitką. Harda jak s…” – Katia Domagała to młoda i ambitna posterunkowa, która nie tylko potrafi wejść w ogień, lecz również niczym ogień zdoła zawładnąć wyobraźnią czytelników. Jednakże ta wojownicza policjantka nie jest jedyną przedstawicielką płci pięknej, bowiem tak jak Michał Larek zapewniał nas w wywiadzie dla Czyt-NIKa w „Fatum” pojawiła „się kolejna mocna postać kobieca, „Berta”, czyli aspirantka Blamowska”. Pisarz w podziękowaniach dodał „Mam nadzieję, że przeznaczeniem „Fatum” będzie satysfakcja moich czytelniczek i czytelników”. Panie Michale – proszę spać spokojnie „Fatum” nieuchronnie dąży do miana powieści, która okrzyknięta zostanie bestsellerem! Gdy powieść chyliła się ku końcowi z zapartym tchem czekałem na rozstrzygnięcie zagadki „napadu stulecia”. Nie ukrywam, że czułem również żal, że trzecia DEKADA już za mną, lecz gdy na ostatniej stronie mym oczom pojawił się napis „CIĄG DALSZY NASTĄPI” – radości nie było końca. I śmiem twierdzić, że w tym uczuciu zadowolenia nie jestem odosobniony.  Przyznam szczerze, że „Furia”, „Na tropie” oraz „Fatum” to literacki Hat trick Michała Larka na miarę champions league. I jeszcze jedna taka myśl mi się nasunęła, że „Fatum” to kryminał, który podnieca i erotyk, który zabija zmysłowością.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona, Czwarta Strona Kryminału http://czwartastrona.pl/

 

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…