Recenzje

Tajemniczy medal

Camila Lackberg przyzwyczaiła nas już do tego, że historie przez nią stworzone zawierają również ciekawie rozbudowane wątki obyczajowe. A tych nie brakuje również i w tej części. Jeśli planujecie urlop z porywającym kryminałem, to „Niemiecki bękart” jest doskonałą propozycją, aby dać porwać się w wir wydarzeń rozgrywających się w niewielkim szwedzkim miasteczku. Zdecydowanie polecam!

„Niemiecki bękart” to piąte już spotkanie z bohaterami sagi o Fjallbace. Camila Lackberg ponownie zachwyca pomysłowością w tworzeniu fabuły. Historia, którą rozpisała na kartach tej książki ujmuje nie tylko kryminalną intrygą. Tym razem bardziej wątek osobisty przykuwa naszą uwagę.

Owszem dochodzi do morderstwa, jednak głównym wątkiem tej historii są wydarzenia z życia Eriki Falck. Kobieta na strychu odnajduje hitlerowski medal należący do jej matki. Chcąc dowiedzieć się jego historii spotyka się z emerytowanym nauczycielem historii. Ma nadzieję, że mężczyzna pozwoli jej odnaleźć odpowiedź na nurtujące ją pytania. Niestety zachowanie mężczyzny wzbudza jeszcze większe podejrzenie Eriki. Na domiar złego dwa dni później zostaje on zamordowany.

Komu zależało na tym, aby sekret hitlerowskiego medalu nie ujrzał światła dziennego? Dlaczego Erika nie może dowiedzieć się prawdy o jego pochodzeniu?

Gdy Erika będzie starała się dociec prawdy o medalionie, policjanci z Tanumshede będą dążyli do schwytania mordercy emerytowanego nauczyciela historii. Zatem akcja kolejnej części o Fjallbace toczyć będzie się dwutorowo.  

Camila Lackberg kolejny raz ciekawie rysuje fabułę, której akcja spójnie splata się w dwóch perspektywach czasowych. To, co wydarzyło się podczas II wojny światowej w życiu matki Eriki, dziś ma wpływ na życie jej córki.

„Niemiecki bękart” to nie tylko świetnie skrojony kryminał. Autorka porusza również ważną kwestię dotyczącą historii Szwecji pierwszej połowy lat czterdziestych XX wieku.

Camila Lackberg przyzwyczaiła nas już do tego, że historie przez nią stworzone zawierają również ciekawie rozbudowane wątki obyczajowe. A tych nie brakuje również i w tej części. Patryk przebywa bowiem na ojcowskim urlopie. A jeśli Wy planujecie urlop z porywającym kryminałem, to „Niemiecki bękart” jest doskonałą propozycją, aby dać porwać się w wir wydarzeń rozgrywających się w niewielkim szwedzkim miasteczku. Zdecydowanie polecam!

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarna Owca

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…