Recenzje

Pełnia księżyca… i magiczne laleczki

Najnowsza książka Katarzyny Puzyńskiej to nie tylko kryminał i obyczaj, to również doskonała powieść z elementami grozy. To świetnie, ponieważ autorka rozwija swój twórczy wachlarz, dzięki czemu czytelnik otrzymuje powiew emocjonującej lektury. „Żadanica” to książka, która zaskoczy każdego, kto myśli, że już nic go nie zaskoczy.

Katarzyna Puzyńska z każdą książką zachwyca. Czternasta już część o Lipowie, to kolejny dowód na to, że pisarka potrafi zaskoczyć każdego z nas. Co ważne nie odrywa kuponów popularności, nie kopiuje schematów wcześniejszych książek, lecz z każdą serwuje nam coś nowego.

Tym razem spotykamy się z ludowymi wierzeniami, garścią magii i solidną dawką horroru. Jednak autorka nie zapomina o warstwie kryminalnej z elementami obyczajowymi. To wszystko… i jeszcze więcej znajdziemy w najnowszej książce autorki pt. „Żadanica”.

Nie ukrywam, że czytając po raz pierwszy tytuł tej książki nie miałem pojęcia co ona może oznaczać. Żadanica to określenie lalki motanki, która według wierzeń ludowych jest symbolem białej magii. A ta odczuwalna będzie na kartach tej książki. Ale od początku.

Historia, którą poznajemy, rozgrywa się w zaledwie trzy i pół godziny. Nie oznacza to, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, Katarzyna Puzyńska na czterystu osiemdziesięciu stronach zarysowała intrygującą historię, która gotuje krew, a nasze emocje rozgrzewa do czerwoności. W tej części spotykamy się z kilkoma bohaterami, których poznaliśmy we wcześniejszych. Powrót do tych relacji jeszcze bardziej urozmaica lekturę. To, co mocno angażuje naszą ciekawość, to nie tylko bohaterowie i ich wyrazistość, lecz również akcja oraz wydarzenia, których jesteśmy świadkami.

Daniel Podgórski próbuje na nowo poskładać swoje życie. Otwiera własne gospodarstwo agroturystyczne. W Lipowie pojawia się nowy mieszkaniec – Maksym – były policjant. Matka Daniela, Maria Podgórska oraz Klementyna Kopp podczas biwaku w lesie odnajdują pozbawioną twarzy laleczkę. Robi się ciekawie, prawda? Otóż jak się okazuje, im dalej w las, tym jeszcze ciekawiej. A proszę mi wierzyć, będzie się działo.

W gospodarstwie agroturystycznym Daniela pojawia się nowi goście. Ci namawiają go, do wzięcia udziału w seansie spirytystycznym. Niestety dochodzi do morderstwa. Lecz to dopiero początek zdarzeń, które niczym lawina pociągną za sobą kolejne… Czy Klementyna Kopp i Daniel Podgórski zdołają odkryć personalia mordercy? Jaką drogę będą musieli przejść, by rozerwać pętlę strachu, która padła na mieszkańców? Warto się tego dowiedzieć. Zatem koniecznie sięgnijcie po „Żadanicę”.

Nie napiszę nic odkrywczego, gdy dodam, że Katarzyna Puzyńska fenomenalnie łączy kryminał z elementami obyczajowymi. W tej części autorka poszła jeszcze dalej, ponieważ wkomponowała magię i ludowe wierzenia, sprawiają, że „Żadanica” to nie tylko kryminał i obyczaj, to również doskonała powieść z elementami grozy. To świetnie, ponieważ autorka rozwija swój twórczy wachlarz, dzięki czemu czytelnik otrzymuje powiew emocjonującej lektury. „Żadanica” to książka, która zaskoczy każdego, kto myśli, że już nic go nie zaskoczy. Dlatego też Czyt-NIK poleca! Czyt-NIK patronuje!

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…