Recenzje

Nareszcie z górki, czyli jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz.

„Spotkanie po latach odkurza zatarte wspomnienia, pokazuje, co czas zabrał, co zmienił. Mira Białkowska zaprasza nas w sentymentalną podróż. Zjazd absolwentów pozwala bohaterom przyjrzeć się ich życiu, składa jego odłamki niczym w kalejdoskopie w kolorowy obraz. Jednak… czy prawdziwy? „Nareszcie z górki” uświadamia nam, że życie to „niespodziewane, nieprzewidywalne zmiany”, a nasze marzenia, ambicje i plany to „mieszanina nieustannie zmieniających się barw” Autorka funduje nam emocjonalną wyprawę w głąb własnego JA, byśmy mogli uświadomić sobie, co w naszym życiu jest już za nami, a co jeszcze przed. I że warto o coś jeszcze zawalczyć. W powieści, jak w życiu, będzie się działo”.

Tak brzmi Czyt-NIKowy blurb najnowszej powieści Miry Białkowskiej. Autorka poprzez tę książkę udowadnia nam, że miłość nie tylko nie zna granic wiekowych, lecz również może przytrafić się nam w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka uzmysławia nam, że nie ma tego jednego jedynego na świecie przepisu na zakochanie. Co ważne nie jest ona domeną młodości, bowiem każdy człowiek niezależnie od wieku może wpaść w jej sidła: poczuć przypływ uczuć, motyle w brzuchu, nabrać chęci na amory. Na pewno napływ fali pozytywnej energii zaleje nas podczas lektury „Nareszcie z górki”.

Autorka z odpowiednią dozą humoru, ale również ze szczyptą dystansu ukazuje nam walory życia, jego strony pozytywne, ale również te przybrane w ciemniejsze barwy, które, jak dobrze wiemy, są nieodłącznym elementem naszego istnienia. Dlatego ta powieść jest dla nas pewnego rodzaju akumulatorem, dzięki któremu nabierzemy sił. Jest również swoistym „lustrem”, w którym możemy się przejrzeć, by ujrzeć to, co w naszym życiu najważniejsze. Autorka uzmysławia nam, że powinniśmy docenić to, co osiągnęliśmy, co mamy. Dzięki tej książce mamy właśnie możliwość uświadomić sobie, że popełnianie błędów to rzecz normalna. Przecież błędów nie popełniają tylko Ci, którzy nic nie robią. Książka ta może być również dla nas specjalnym kalejdoskopem, przez który zajrzymy do swego życia, by ocenić to, co już zrobiliśmy, czego dokonaliśmy, a co jeszcze pragniemy uczynić. „Nareszcie z górki” to książka, która może być dla nas również rachunkiem naszej życiowej drogi. Warto czasem, w natłoku codziennych spraw, znaleźć chwilę na zatrzymanie się i refleksję na temat naszego życia, naszego zachowania. Jeśli brakuje nam miłości, nie warto narzekać na wiek, czy warunki wokół. Może trzeba podjąć próbę poszukania drugiej połówki, może warto zawalczyć o miłość, która nie jest tylko i wyłącznie domeną młodości. A błędne decyzje przytrafiają się każdemu z nas – niezależnie od wieku. Najważniejsze jest to, byśmy potrafili wyłuskać z tej życiowej lekcji odpowiednie wnioski na przyszłość. Pewne powiedzenie głosi: „jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz”. Mira Białkowska bardzo ładnie ujęła tę myśl w charakterystyczny dla siebie sposób

„Wszyscy upadamy: na głowę, na kolana, czasem na cztery łapy,

ale podnieść się z godnością, mało kto potrafi”.

Warto o tym pamiętać tak, jak warto sięgnąć po „Nareszcie z górki”, która zawiera wiele mądrości okraszonej humorem. Mira Białkowska nie tylko uczy nas, lecz i wzrusza, i bawi do łez. Bohaterami książki jest grupa przyjaciół powyżej pięćdziesiątego roku życia. Jednakże z pełną śmiałością polecam tę książkę osobom od 15 do 115 lat bowiem zawiera ona ważne uniwersalne prawdy dotyczące przyjaźni, zaufania wobec drugiego człowieka oraz podejmuje tematykę zmian zachodzących w życiu każdego z nas. I nie da się ukryć, że owe prawdy życiowe skierowane są dla każdego człowieka niezależnie od wieku. „Nareszcie z górki” zaraz obok „O Co Ci Chodzi?” to kolejna książka Miry Białkowskiej, której Czyt-NIK z miłą chęcią patronuje. Najnowsza książka Autorki zawiera w sobie to, co charakterystyczne dla twórczości Pani Miry – wiele humoru. Gwarantuje nam chwile pełne wzruszeń i wzbogaca nas w naukę, z której płynie życiowa mądrość, z której warto czerpać pełnymi garściami. I myślę, że każdy z nas chętnie zaprzyjaźni się z Anną, Moniką, Markiem i Zbyszkiem.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…