Recenzje

W poszukiwaniu siebie…

Tomasz Kieres ponownie stworzył historię życiową, która dla nas może być natchnieniem, dobrą radą do podjęcia odpowiednich kroków, aby obrać właściwą drogę. Czasem brak nam odwagi, za mało w nas nadziei. Jednak „Wybieram siebie, wybieram Ciebie” może być dla nas motorem zmian, akumulatorem dającym odwagę w podejmowaniu ważnych życiowych wyborów.

Szukając powieści obyczajowych zawsze kieruje się historią, którą ma do zaoferowania. Wybierając książki Tomasza Kieresa mam nadzieję, że otrzymam historię, która w pełni poruszy moje serce. Również i tym razem sięgając po najnowszą powieść autora nie zawiodłem się, lecz utwierdziłem w przekonaniu, że swoją twórczą wrażliwością zapewni mi emocjonującą lekturę.

„Wybieram siebie, wybieram Ciebie” to historia dwojga ludzi. Historia, którą wielu z nas mogłoby opisać jako swoją. Chyba każdy z nas na pewnym etapie swojego życia zadaje sobie pytanie o swoje miejsce na ziemi. Każdy poszukuje siebie. Nieraz próbuje zaczynać od nowa, pytając siebie – co jest w życiu najważniejsze?

Tomasz Kieres ponownie stworzył historię życiową, która dla nas może być natchnieniem, dobrą radą do podjęcia odpowiednich kroków, aby obrać właściwą drogę. Czasem brak nam odwagi, za mało w nas nadziei. Jednak „Wybieram siebie, wybieram Ciebie” może być dla nas motorem zmian, akumulatorem dającym odwagę w podejmowaniu ważnych życiowych wyborów.

Autor zaprasza nas do poznania Sary i Maksa, dwoje zupełnie obcych sobie ludzi. Sara całe swoje życie poświęciła dla innych. Teraz pragnie zawalczyć o siebie, odnaleźć własne JA, uciec i zacząć wszystko od nowa. Maks spełnił swoje marzenia, jednak to za mało, by mógł cieszyć się pełnią szczęścia. Każde z nich szuka czegoś innego. Pewnego dnia los łączy ich drogi. Spotykają się w małym miasteczku nieopodal norweskiego Bergen. I choć ich życiowe plany i cele są zupełnie inne, nic nie stoi na przeszkodzie, aby ich serca znalazły wspólną drogę. Czy jednak tak się stanie? Czy pomimo różnic zapłonie między nimi uczucie?

Ta powieść uświadamia nam, że miłość potrafi wiele. Tomasz Kieres w niezwykle poruszającym stylu zarysował historię, która swą wrażliwością porusza nasze najczulsze struny. Autor wykazał się szczególną subtelnością w ukazaniu relacji dwojga ludzi, którzy w poszukiwaniu siebie odnaleźli… . Nie będę zdradzał Wam kluczowych punktów fabuły, by nie odebrać tej niezwykłej przyjemności poznania historii Sary i Maksa.

„Wybieram siebie, wybieram Ciebie” to już siódma (nie licząc antologii) powieść Tomasza Kieresa. Każda z nich niesie mocny ładunek emocjonalny utwierdzając mnie, że autor swą czułością rozpala nasze czytelnicze serca.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…