Mocne uderzenie Michała Mateusiaka
Sięgając po debiut Michała Mateusiaka, otrzymacie solidną dawkę mocnych wrażeń, które sprawią, że z należytym uznaniem będziecie komplementować kreatywność twórczą pisarza, który uświadamia nam, że przeszłość zawsze wraca po swoje i nie wybacza.
Jeśli jesteście wytrawnymi koneserami kryminałów, to nie możecie przejść obojętnie wobec tego debiutu. Jeśli na Waszych bibliotecznych regałach umieszczacie NIK – Najlepsze Interesujące Książki, to koniecznie zróbcie miejsce dla tej, która sygnowana jest nazwiskiem Michała Mateusiaka. Przyznam szczerzę, że autor dokonał mocnego uderzenia w kryminalne emocje miłośników gatunku. A to wszystko za sprawą „Ciężaru strachu” książki, której historia to doskonały materiał na produkcję filmową. Zatem nim taki film zawita na filmowych plakatach, to już dziś sięgnijcie po tę książce. Zdecydowanie warto.
Już pierwsze strony tegoż kryminału stawiają na nogi, zapierają dech w piersiach, tworząc nutkę niepewności atmosferą strachu, a przede wszystkim kryminalnej zagadki. Zagadki, którą rozwiązywać będziemy wraz z komisarzem Leonardem Gardeckim i towarzyszącą mu sierżant Anitą Dębską. To właśnie ona jest jedną z niewielu osób, które nie odwróciły się od niego. Jak się okazuje komisarz nie cieszy się szacunkiem oraz uznaniem w policyjnym gronie. Lecz co nie ulega wątpliwość, jest bezwzględnie oddany sprawie, której się podjął. Jego bezkompromisowość i nieugiętość w działaniu zasługują na podziw. Tak samo jak kreatywność twórcza Michała Mateusiaka, który wykreował tego bohatera, usadawiając go w misternie utkanej kryminalnej intrydze. Dzięki temu my czytelnicy zyskujemy kryminał, który sprawi, że nasze emocje eksplodują niesione zagadką, której rozwiązywanie zapewni nam wiele niezapomnianych wrażeń.
Robert Walenda wsiadając do swojego SUV-a nie wiedział jeszcze co go czeka. Że to są ostatnie chwile jego życia. Gdy po pewnym czasie budzi się w opuszczonym pomieszczeniu, wie, że toczy walkę na śmierć i życie. Niestety okazuje się, że jego poćwiartowane ciało odnalezione zostało na Polu Mokotowskim. Kto dokonał tak makabrycznego mordu? Dlaczego? Komu naraził się Walenda? Tego przekonacie się sami, gdy tylko sięgniecie po „Ciężar strachu”, kryminał wielkiego kalibru, który spiorunuje Wasze czytelnicze emocje.
Zapewniam Was, że sięgając po debiut Michała Mateusiaka, otrzymacie solidną dawkę mocnych wrażeń, które sprawią, że z należytym uznaniem będziecie komplementować kreatywność twórczą pisarza, który uświadamia nam, że przeszłość zawsze wraca po swoje i nie wybacza. Myślę, że nie wybaczylibyście sobie, gdybyście nie sięgnęli po ten tytuł. A gdy już to uczynicie, to zawsze będziecie wracać myślami, do kryminalnej zagadki, którą zaserwował Wam debiutujący Michał Mateusiak. Dodam więcej, jestem przekonany, że to nie ostatnie słowa, napisane przez tego autora. Życzę tego sobie i wszystkim miłośnikom rasowych kryminałów.
Książka „Ciężar strachu” ukazała się nakładem Wydawnictwa HarperCollins Polska