Maciej Zienkiewicz Photography
Wywiady

3 Szoty z Aleksandrem Sową

…Emil Stompor to wyjątkowa postać, która łączy moją fascynację złożonością ludzkiej psychiki z doświadczeniami z pracy policyjnej. Nie jest to moje alter ego, ale z pewnością przenikają do niego elementy mojego życia zawodowego, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób myślenia i działania w trudnych sytuacjach…

Czyt-NIK: „Znamię Ryby” to siódma część cyklu astronomicznego. Proszę podać jeden najważniejszy powód dla którego warto popłynąć nurtem kryminalnej intrygi zapisanej na kartach Pana najnowszego kryminału?

Aleksander Sowa:  Najważniejszym powodem, dla którego warto zanurzyć się w „Znamię Ryby” jest głęboko skomplikowana intryga, w której granica między dobrem a złem jest wyjątkowo cienka. Ta część cyklu nie tylko przyciąga zagadką kryminalną, ale także zmusza do refleksji nad ciemniejszą stroną ludzkiej natury, podkreślając, że każda zbrodnia ma swoje korzenie w emocjach, które każdy z nas może kiedyś doświadczyć. To książka, która nie pozwoli zasnąć Czytelnikowi, bez poznania finału.

Czyt-NIK: W swej twórczości stworzył Pan nietuzinkowego bohatera Emila Stompora. Proszę przyznać ile Aleksandra Sowy jest w tej postaci? Jak bardzo pisząc tę serię czerpał Pan z własnego doświadczenia pracy policyjnej?

Aleksander Sowa: Emil Stompor to wyjątkowa postać, która łączy moją fascynację złożonością ludzkiej psychiki z doświadczeniami z pracy policyjnej. Nie jest to moje alter ego, ale z pewnością przenikają do niego elementy mojego życia zawodowego, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób myślenia i działania w trudnych sytuacjach. Dzięki takim doświadczeniom mogę lepiej oddać w książce realia policyjnej pracy, a także dodać postaci wiarygodności i autentyczności, której nie da się osiągnąć jedynie na podstawie wyobrażeń. Stompor posiada własny, wyjątkowy charakter – nie jest mną, ale czerpie z tego, co znam najlepiej.

Czyt-NIK: „Znamię Ryby” to moje pierwsze spotkanie z Pana twórczością. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Proszę zatem zdradzić, czy w czeluściach pańskiego umysłu tworzy się kolejna kryminalna zagadka z Emilem Stomporem w roli głównej?

Aleksander Sowa: Miło słyszeć, że „Znamię Ryby” wzbudziło Pana zainteresowanie! Ta powieść zamyka cykl astronomiczny, więc Emil Stompor już do czytelnika w centrum wydarzeń nie wróci, ale niewykluczone, że ze swoją nieustępliwością i wyjątkowym podejściem do spraw będzie miał coś w nowej serii jeszcze do powiedzenia. Jednak świat kryminałów nie stoi w miejscu, pracuję już nad nową serią. Tym razem na pierwszym planie pojawi się kobieta – silna, skomplikowana i pełna tajemnic. To zupełnie nowa perspektywa i wyzwanie, zarówno dla mnie, jak i dla czytelników. Mam nadzieję, że nowa bohaterka zdobędzie serca czytelników, podobnie jak on.

Maciej Zienkiewicz Photography

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…