Recenzje

Nowe oblicze Krystyny Mirek

Krystyna Mirek doskonale poradziła sobie w nowym dla siebie gatunku. „Blizny przeszłości” to solidny kryminał, to thriller psychologiczny, którego pozazdrościć mogą czołowi twórcy gatunku. Najnowsza książka autorki, to również dowód na to, że w powieści obyczajowej czuje się jak ryba w wodzie. Doskonałe połączenie tych trzech gatunków, czyni tę powieść doskonałą.

Krystyna Mirek przyzwyczaiła swoich czytelników do porywających obyczajowych historii. Teraz autorka serwuje swoim miłośnikom nowe doznania. Nieco mroczniejsze, owiane kryminalną nutą z elementami ciekawie rozbudowanego thrillera psychologicznego. Jednak również klimat obyczajowości czuć na kartach najnowszej książki pt. „Blizny przeszłości”.

Autorka spróbowała swoich sił w nowym gatunku. I muszę przyznać, że kierunek w którym rozwinęła swą twórczość jest właściwą drogą, w którą warto wybrać się poznając historię stworzoną przez Panią Krystynę.

Poznajemy Majkę Sokołowską, kobietę, która jako siedmioletnia dziewczynka była świadkiem morderstwa swojego ojca. To wydarzenie odcisnęło ogromne piętno na psychice dziewczyny. Wiele zrobiła, by odzyskać spokój ducha. Mimo, iż sprawa zabójstwa przycichła przez te lata, wciąż była żywa w psychice kobiety. Piętnaście lat po traumatycznych wydarzeniach Majka powraca do rodzinnej miejscowości Borki. Powrót nie jest dla dziewczyny łatwym doświadczeniem, lecz jej celem jest odkrycie kart przeszłości, tak by winni morderstwa zostali ukarani. Jednak jak się okazuje droga do celu jest kręta i daleka. Wiedzie przez najczarniejsze zakamarki pamięci, sprawiając, że blizny przeszłości mocno dają się we znaki.

Krystyna Mirek doskonale poradziła sobie w nowym dla siebie gatunku. „Blizny przeszłości” to solidny kryminał, to thriller psychologiczny, którego pozazdrościć mogą czołowi twórcy gatunku. Najnowsza książka autorki, to również dowód na to, że w powieści obyczajowej czuje się jak ryba w wodzie. Doskonałe połączenie tych trzech gatunków, czyni tę powieść doskonałą. Sieć intryg i zagadek z przeszłości oplata nasz czytelniczy umysł. Obyczajowy wątek dotyczący chociażby relacji Majki z Michałem, który przeżywa dylematy we własnym związku, sprawiają, że nasze emocje odczuwają powiew miłosnej aury.

Krystyna Mirek oprócz emocji związanych z rozwiązywaniem zagadki z przeszłości, podejmuje temat znęcania się nad kobietami. Ich posłuszeństwa wobec mężczyzn, oraz alkoholizmowi w rodzinie. To również ciekawie poprowadzony wątek problemu społecznego, na który warto zwracać uwagę. Warto być na niego uczulonym, czego nie można powiedzieć o mieszkańcach Borek.

Krystyna Mirek stworzyła bardzo ciekawą i wyrazistą postać Majki Sokołowskiej. Bohaterka poprzez swą nieugiętość, bezkompromisowość spotkała się z moją sympatią. Na uznanie zasługuje jej postawa w dążeniu do rozwikłania zagadki sprzed lat. Zagadki, której rozwiązywanie obarczone było psychicznym ciężarem. Z całego serca jej kibicowałem i byłem pełen podziwu, że niczym kameleon potrafiła przybrać odpowiednią skórę, by osiągnąć swój cel. Bardzo zaimponowała mi, rozgrywając grę z teściową Rudnikowej czy też podczas rozmowy z burmistrzem Karboskim. Również w ostatecznej rozgrywce, do której doszło w samochodzie burmistrza, emocje Majki udzielały mi się w stu procentach. Jest to zasługą Krystyny Mirek w doskonałym oddaniu realności tych wydarzeń.

Akcja powieści rozgrywa się nieśpiesznie. Autorka kawałek po kawałku tka historię, która jak na rasowy thriller psychologiczny przystało mocno wbija się w psychikę, pozostawiając trwały ślad. A ja z niecierpliwością wypatrywać będę śladów premiery drugiej części, w której z ogromną chęcią będę towarzyszył Majce Sokołowskiej w rozwikłaniu tajemnicy morderstwa jej ojca.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Filia, Filia Mroczna Strona.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…