Recenzje

Czwarte spotkanie z Jessicą Shaw

Lisa Gray utkała misterną intrygę. Fenomenalnie ją ułożyła, sprawiając, że wraz z Jessica Shaw nie spoczniemy, dopóki nie odnajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Trzysta pięćdziesiąt stron to wyjątkowa czytelnicza uczta dla miłośników kryminałów.

„Samotne serca” to książka, dzięki której wpadniecie w wir zawiłej intrygi. Nie poczujecie samotności, gdyż towarzyszyć będziecie Jessice Shaw w rozwikłaniu zawiłej zagadki. To już czwarte spotkanie z panią detektyw, która na stałe wpisała się na listę najciekawszych bohaterek kryminałów. A Lisa Gray jest pisarką, której nie zapomni się wraz z odłożeniem książki po skończonej lekturze.

A my ramię w ramię z Jessicą Shaw weźmiemy udział w poszukiwaniach zaginionej Veroniki Lowe. Kobieta zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Miało to miejsce piętnaście lat temu, zaraz po urodzeniu dziecka. Ojcem córki był Travis Dean Ford, seryjny morderca osadzony w celi  śmierci. Teraz przyjaciółka Veroniki – Christine Ryan, próbuje ją odnaleźć. Emocje podczas czytania tej książki dostarcza nam informacja o zamordowaniu Jordany, wdowy po Travisie. Trzeba przyznać, że ta sytuacja nie pozwala nam oderwać się od lektury. I bardzo dobrze, ponieważ na kolejnych stronach trafiamy na trop Klubu Samotnych Serc, do którego należała Jessica i Jordana. Do klubu należą kobiety, które korespondują z więźniami.

Dlaczego Veronika Lowe zniknęła? Przed kim ucieka? Dlaczego chce chronić siebie i swoją córkę? Czy Travis jest dla niej niebezpieczeństwem? Przecież jest osadzony w celi śmierci. Czy zatem „Dusiciel z Doliny” nie działa samotnie? A może ktoś w Klubie Samotnych Serc pociąga za sznurki? Pewne jest to, że lektura tej książki wciągnie Was bez reszty.

Lisa Gray utkała misterną intrygę. Fenomenalnie ją ułożyła, sprawiając, że wraz z Jessica Shaw nie spoczniemy, dopóki nie odnajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Trzysta pięćdziesiąt stron to wyjątkowa czytelnicza uczta dla miłośników kryminałów. Miłośników, którzy biorąc do ręki książkę, chcą sprawdzić swój detektywistyczny nos. Bądźcie pewni, że w tej historii nic nie jest pewne na pierwszy rzut oka. Gdy już rozpoczniecie lekturę tej książki, to porzucicie wszystkie domowe obowiązki. A poznawszy finał tej historii, jeszcze długo będziecie zastanawiać się nad poszczególnymi elementami tej historii.

„Samotne serca” to kryminał, który pochłonie Wasz czas, Wasze emocje, sprawiając, że często powracać będziecie myślami do historii Veroniki Lowe. Ciekaw jestem, w którym momencie wpadniecie na właściwy trop? A muszę dodać, że nie prędko zgadniecie, która nitka tej fabuły prowadzi na właściwe tory.

Książka „Samotne serca” ukazała się nakładem Wydawnictwa Słowne, Słowne Mroczne

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…