Recenzje

„Czesław ma plan”

Mocne dialogi, trafne spostrzeżenia, wartka akcja oraz humor, to mocne punkty „Planu Kiszczaka” książki Wojciech Czabanowskiego, którą polecam każdemu, kto w literaturze szuka nietuzinkowych historii. A ta proszę mi wierzyć, taka właśnie jest.

Jeśli macie w planach wyjątkową, ciekawą lekturę, która będzie pełna akcji i humoru, to bez chwili wahania sięgnijcie po książkę Wojciecha Czabanowskiego. „Plan Kiszczaka” to historia, która zaciekawi Was od pierwszej strony. Co ważne zaciekawienie nie zniknie przy następnej, lecz z każdą kolejną będzie wzrastało. Tutaj wiele się dzieje. Tutaj wiele możecie się spodziewać.

A dlaczego warto sięgnąć po tę książkę? Na pewno nie tylko ze względu na czyt-NIKowy blurb, lecz przede wszystkim na treść, którą Wojciech Czabanowski zapisał na kartach „Planu Kiszczaka”. Ta książka to political-fiction. Dlatego też miłośnicy tego gatunku znajdą w tej historii wszystko, co najlepsze. Autor z odwagą, bez kompromisów tworzy fabułę na bazie historii doskonale znanej. Co ważne nie owija w bawełnę, nie koloryzuje, lecz właśnie z odwagą utkał fabułę tej książki.

Wojciech Czabanowski na kartach „Planu Kiszczaka” zabiera nas do PRL-u. 13 grudnia 1981 roku generał Wojciech Jaruzelski wypowiada wojnę Związkowi Radzieckiemu. Natomiast Wojsko Ludowe zdobywa Lwów i Kijów. Nie zamierzam zdradzać Wam za wiele z fabuły, ponieważ nie mam zamiaru zabierać Wam tej przyjemności płynącej z lektury. Nawet gdybyście przepytywali mnie siłą, nie puszcze farby. Wszak jak w jednym z wątków tej historii jest napisane „pytać możecie zawsze, ale nie zawsze otrzymacie odpowiedź”. Mogę jedynie dodać, że wybór tej książki będzie strzałem w dziesiątkę.

Mocne dialogi, trafne spostrzeżenia, wartka akcja oraz humor, to mocne punkty „Planu Kiszczaka” książki Wojciech Czabanowskiego, którą polecam każdemu, kto w literaturze szuka nietuzinkowych historii. A ta proszę mi wierzyć, taka właśnie jest. Dlatego też z zachwytem nad tym tytułem, wyskrobałem polecajkę tej oto treści: „Jeśli planujecie lekturę, która będzie Was trzymać w permanentnym napięciu, to sięgnijcie po „Plan Kiszczaka”. Ta historia wciąga, zaskakuje akcją i humorem. Czyt-NIK poleca! Czyt-NIK patronuje!”.

Zatem bierzcie i czytajcie debiutancką książkę Wojciecha Czbanowskiego. To doskonała alternatywa jesienne wieczory, choć tak naprawdę sprawdzi się zawsze, niezależnie od pory roku, czy też pogody za oknem. Ta historia ma swój wyjątkowy klimat, przesiąknięty duchem PRL-u i „Planem Kiszczaka”. Zdecydowanie polecam Waszej czytelniczej uwadze.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Novae Res

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…