Święto Książki na Śląsku.
Od 12 do 14 października na Śląsku panowało istne Święto Książki. Śląskie Targi Książki po raz czwarty gościły w stolicy górnego śląska. Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach pękało w szwach. Atrakcji było wiele, tak jak wielu zwiedzających, którzy jak żeglarz między żaglami kręcili się między stoiskami z książkami. Dla wielu czytelników była to również okazja do zdobycia autografów swoich literackich idoli na ukochanych książkach. Dzięki temu są one niczym skarb, drogocenny minerał. I nie bez powodu pisząc o Targach Książki wspominam o żaglach czy minerałach bowiem podczas Święta Książki w tymże miejscu odbywały się również jednocześnie Śląskie Targi Sportów Wodnych i Rekreacji „WIATR I WODA” oraz Giełda Minerałów. Tak się zastanawiam jaki jest sens w jednym miejscu, jednocześnie organizować trzy wielkie imprezy. Nie wiem, być może się nie znam, ale to dla mnie niedorzeczne. Możliwe, że liczono, iż w pewnym momencie miłośnicy książek skuszą się na żagle, a pasjonaci wody przerzucą się na minerały, tak by zwolennicy wszelakich bursztynów przerzucili się na książkowe skarby. Nie rozumiem, nie dociekam. Nie zamierzam żadnym miłośnikom odejmować, lecz uważam, ze można było inaczej to zaplanować. Wówczas każdy z pasjonatów z danej „hobbystycznej działki” miałby więcej miejsca, przestrzeni, a zarazem jeszcze więcej możliwości na uatrakcyjnienie oferty. Myślę, że wówczas więcej wydawnictw mogłoby się pojawić z jeszcze lepszą ofertą. Bo nie ukrywam, że próżno było szukać niektórych wydawnictw, których brak był zauważalny. Jednak mimo wszystko czwarta edycja Śląskich Targów Książki niosła ze sobą wiele atrakcyjnych spotkań autorskich, które pozostaną w pamięci miłośników literatury. Ale zacznijmy od początku.
W piątek na start tej imprezy wybrałem się do Przemysława Żarskiego, autora debiutanckiej powieści „UMWELT”. Podczas ciekawej rozmowy na temat miejsc, w których rozgrywa się akcja tej książki otrzymałem autograf z dedykacją. A wszystko to uwiecznione zostało na pamiątkowej fotografii. Przyznam szczerze, że książka niebawem zrecenzowana zostanie na Czyt-NIKowej stronie. Natomiast Przemysław Żarski dał się poznać z pozytywnej strony, co myślę potwierdzi wielu fanów Jego książki, oczekując kolejnej.
Kolejne spotkanie na targowej mapie miało miejsce z Jakubem Małeckim, który przedpremierowo podpisywał swoją najnowszą książkę „Nikt nie idzie”. Oficjalna premiera powieści, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN zaplanowana jestna 31 października.
Drugi dzień Śląskich Targów Książki rozpocząłem od spotkania z Joanną Jax, pisarką, której dwóm książkom patronuje. „Syn zakonnicy” oraz „Podróż do krainy umarłych” na tych książkach autograf już mam. Tym razem poprosiłem o wpis na pierwszej części „Zemsty i przebaczenia” zatytułowanej „Narodziny gniewu”. Natomiast kolejna druga część serii „Zanim nadejdzie jutro” zatytułowany „Ziemia ludzi zapomnianych” pojawi się z początkiem 2019 roku.
Następnie udałem się do stanowiska Wydawnictwa Muza, gdzie Ryszard Ćwirlej chętnie rozmawiał z miłośnikami Jego twórczości. Podczas rozmowy z Autorem mogłem potwierdzić informacje o pojawieniu się z początkiem przyszłego roku czwartej części z Antonim Fischerem na czele. Książka, która pojawi się nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona, Czwarta Strona Kryminału będzie nosić tytuł „Pójdę Twoim Śladem” i będzie opowiadać o tym co miało miejsce przed wydarzeniami, które znamy z wcześniejszych części.
Bardzo ciekawą rozmowę przeprowadziliśmy również z Sylwią Winnik. Dedykacja i autograf na ostatniej książce „Dziewczęta z Auschwitz” będzie ciekawą pamiątką z tego spotkania. Autorka podczas rozmowy zapewniła, że nie jest to Jej ostatnia, bowiem z początkiem przyszłego roku powinniśmy wypatrywać w księgarniach najnowszej książki.
Po spotkaniu z Panią Sylwią udałem się do stoiska Wydawnictwa Dolnośląskiego, gdzie mym oczom pojawiła się dłuuuga kolejka, w której zgromadził się fan-club Marty Matyszczak i Gucia bohatera „Kryminału Pod Psem” czyli dobrze znanej serii komedii kryminalnej. Kolejna piąta już część pojawi się z początkiem przyszłego roku. A Marta Matyszczak oraz Gucio zostawili swój ślad na tej czwartej zatytułowanej „Strzały nad jeziorem”. Bądźcie czujni bo za jakiś czas ten wyjątkowy egzemplarz popłynie do kogoś z Was. Wszystkie znaki wskazują na to, iż owe spotkania autorskie upłynęły mi w gronie kobiecym.
I tak było na kolejnym bowiem w Wydawnictwie Znak swoje książki podpisywała królowa polskiego thrillera psychologicznego, która #mordujedo15 czyli Magda Stachula. Pani Magdo dziękuję za miłą i sympatyczną pogawędkę oraz za autograf z dedykacją na najnowszej powieści „W pułapace”. Natomiast recenzja pierwszej książki „Idealna” pojawi się na Czyt-NIKu niebawem. I przyznam szczerze, że dla miłośników gatunku idealna to książka.
Żeby nie było zbytnio kobieco drugim mężczyzną obok Ryszarda Ćwirleja, z którym miałem przyjemność rozmowy był Przemysław Semczuk. Podczas podpisywania „Tak będzie prościej” ucięliśmy sobie rozmowę o najnowszej książce, która właśnie ukazała się w księgarniach. „Czarna Wołga” to nie tylko wznowienie książki z 2013 roku, lecz zawiera ona nowe fakty odkrywające kulisy kryminalnych tajemnic PRL. Myślę, że Ci którzy posiadają pierwsze wydanie sprzed pięciu lat, również w tym nowym odnajdą nowe światło kryminalnej historii tamtych czasów.
Na zakończenie sobotnich emocji uczestniczyłem w spotkaniu autorskim Katarzyny Bondy, które prowadziła Maria Olecha-Lisiecka z Dziennika Zachodniego. Podczas tej ciekawej rozmowy królowa polskiego kryminału nie tylko opowiadała o Saszy Załuskiej i Hubercie Meyerze, lecz również mówiła o zagranicznych wydaniach swoich bestsellerowych powieści. Zaraz po tym spotkaniu ustawiłem się w kolejce po kolejny autograf z dedykacją. Pani Katarzyno dziękuję za miłe spotkanie.
W niedzielę swoje łowy po autografy rozpocząłem od spotkania z Robertem Małeckim. Podpis Autora na „Skazie” dopełnił Czyt-NIKową kolekcję na pozostałych powieściach mistrza kryminału. Podczas rozmowy Robert zapewnił, że druga część z Bernardem Grossem zatytułowana „Wada” pojawi się w kwietniu 2019 roku.
Zaraz po spotkaniu z pisarzem z Torunia dokonałem inwazji na stoisko Wydawnictwa W.A.B., gdzie ustawiłem się do kolejki po autograf Wojciecha Miłoszewskiego. Pierwszy tom z cyklu wojna.pl zaciekawił mnie okładką i mocno przeczuwam, że tak samo będzie z jej treścią. Zaraz potem chętnie sięgnę po drugą część zatytułowaną „Farba”. A dla miłośników lat 90.tych dodam, że pod koniec października w księgarniach pojawi się „Kastor”.
Tak jak w sobotę przeważały kobiety, tak w niedzielę mężczyźni wzięli górę bowiem kolejne spotkanie odbyłem z Grzegorzem Kalinowskim. Podpis wraz z dedykacją na pierwszej części cyklu z Kornelem Strasburgerem na czele będzie miłą pamiątką z tego spotkania oraz dodatkową emocją podczas lektury „Pogromcy grzeszników”.
W trakcie tegorocznych Śląskich Targów Książki bardzo cennym przeżyciem było spotkanie Pana Antoniego Piechniczka. Miło było uścisnąć dłoń człowiekowi, który jako piłkarz i selekcjoner w polskiej piłce nożnej osiągnął to, o czym inni mogą tylko pomarzyć. Autograf na książce Pawła Czado i Beaty Żurek „Piechniczek. Tego nie wie nikt” jest dla mnie cennym skarbem.
Bardzo cenię sobie również spotkanie z Panią Izą Michalewicz, której pozytywne nastawienie i ciągły uśmiech ładuje akumulatory każdemu z nas. Dziękuję za życzliwe słowa pod adresem Czyt-NIKa, dziękuję za uśmiech, radość i wiele pozytywnej energii. Słowom podziękowań nie ma końca. Zatem dorzucę do nich słowa wdzięczności za dedykację i autograf na książce „Życie to za mało”. A my pomału zmierzamy ku końcowi wspomnień z tegorocznych Śląskich Targów Książki.
Zanim jednak to nastąpi pragnę wspomnieć spotkanie z Sabiną Waszut. Do kolekcji autografów na wcześniejszych książkach Autorki dołączyła dedykacja na tej najnowszej „Dobra-Noc” która już niebawem zrecenzowana zostanie na Czyt-NIKowej stronie. Zapewniam Was, że tak właśnie będzie, bowiem Czyt-NIK recenzuje Najlepsze Interesujące Książki a „Dobra-Noc” autorstwa Sabiny Waszut taką książką właśnie jest.
Śląskie Targi Książki to nie tylko książki, wydawnictwa, czytelnicy. To również blogerzy książkowi. Niezmiernie miło było spotkać się z Anetą Garbas z bloga Noodla_books oraz z Hanną Polarczyk. Cieszę się również ze spotkania z Dominiką Matułą z bloga Domi czyta, która ofiarowała mi gustowne zakładki.
Zatem pora kończyć te wspomnienia i powoli szykować się w podróż do stolicy małopolski bowiem od 25 do 28 października w Krakowie odbędą się 22. Międzynarodowe Targi Książki. Czyt-NIK zawita w sobotę.