Recenzje

W poszukiwaniu siebie

To, co skradło moje serce w tej historii, to nie tylko poznawanie tatarskich zwyczajów, czy wspomniane krajobrazy, to również wewnętrzne rozmyślania i rozterki bohaterów. One pozwoliły mi zatrzymać się i spojrzeć na siebie poprzez pryzmat ich doświadczeń. Dlatego też „Tatarka” jest powieścią ważną, mądrą.

Któż z nas choć raz nie szukał siebie – swojego JA? Kto z nas nie zastanawiał się, co jest w życiu najważniejsze? Jak to osiągnąć i kiedy będziemy świadomi tego, że jesteśmy szczęśliwi? Podobne pytania zadawałem sobie wraz z Ksenią, bohaterką powieści „Tatarka”.

Renata Kosin zabiera nas na Podlasie. Dzięki temu nie tylko będziemy mogli podziwiać te niezwykłe krajobrazy wokół malowniczego dworku w podlaskich Bujanach, lecz poznamy tatarską kulturę. Poznamy ich zwyczaje i tradycje.

To, co również sprawiło, że nie mogłem oderwać się od lektury, to historia bohaterki, jej życiowe dylematy i pytania. A także rozwiązywanie rodzinnego sekretu sprawiło, że chłonąłem tę historię niczym gąbka wodę.

Renata Kosin potrafi słowami malować obrazy zawierające życiowe historie. Doskonale je ubarwia, sprawiając, że wpadają do naszej wyobraźni pozostając na zawsze w pamięci. Autorka poprzez tę historię uświadamia nam jak ważna jest przyjaźń i miłość. Jak cenne są relacje międzyludzkie.

To, co skradło moje serce w tej historii, to nie tylko poznawanie tatarskich zwyczajów, czy wspomniane krajobrazy, to również wewnętrzne rozmyślania i rozterki bohaterów. One pozwoliły mi zatrzymać się i spojrzeć na siebie poprzez pryzmat ich doświadczeń. Dlatego też „Tatarka” jest powieścią ważną, mądrą. Nie zawiera tylko historii, fabuły. Posiada mądrość, przesłanie, z którego można czerpać niczym ze studni. Można wziąć dla siebie kilka przemyśleń, która pomogą w naszym życiu.

„Tatarka” to również klimat, którego nie można określić jednym słowem. Nie można go także wyrazić w kilku zdaniach. Ten klimat należy poczuć. Warto pozwolić mu się porwać. Czytając tę powieść czułem, że unoszę się nad spokojnym jeziorem, którego szum napawa mnie spokojem.

Lektura tej książki, to nie tylko poznawanie historii Kseni, to pewnego rodzaju naładowanie własnych akumulatorów. To odskocznia od świata, która naładuje nas pozytywnym myśleniem, by móc do niego wrócić w pełni energii. A jeśli o pozytywne strony chodzi, to „Tatarka” zawiera ich czterysta osiemdziesiąt sześć. Tyle też jest powodów, aby sięgnąć po książkę Renaty Kosin – autorki, która ponownie nie zawiodła moich czytelniczych oczekiwań dostarczając mi wiele emocji podczas czytania. Dziękuję.

Powieść „Tatarka” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…