Recenzje

W poszukiwaniu sensu małżeństwa

Ebook jest już dostępny. Premiera wersji papierowej odbędzie się 6 maja. Mowa o debiutanckiej powieści Taffy Brodesser-Akner pod tytułem „Pan i Pani Fleishman”. Ta książka to intrygująca historia czterdziestojednoletniego mężczyzny, który uwalniając się z małżeństwa z Rachel, pragnie na nowo budować swoje relacje z kobietami. Dotychczas to właśnie Rachel była jego oczkiem w głowie. I to dosłownie, gdyż w czasie „trwania ich małżeństwa nigdy nie spojrzał na inną kobietę”. Jednak po emocjonalnych upokorzeniach jakich doświadczył ze strony byłej małżonki postanawia spróbować szczęścia u boku innej kobiety. Dążył do poznania kobiety zrealizowanej, wiedzącej czego chce od życia, mocno stąpającej po ziemi. Pragnął kobiety świadomej swoich pragnień i potrzeb. Pytanie tylko na ile był to jego wyidealizowany obraz płci przeciwnej? W tym celu zapisuje się na portalach randkowych. Czy ten pomysł będzie dla mężczyzny receptą na nowe, lepsze życie? Czy jego relacje z płcią przeciwną zapłoną gorącym ogniem? Jak się okazuje, jego plany spaliły na panewce. A to za sprawą tajemniczego zniknięcia Rachel. Mężczyzna wychowując jedenastoletnią córkę Hannah oraz dziewięcioletniego syna Solly’ego, podejmuje próby odnalezienia eks-małżonki. Pytanie, dlaczego decyduje się na taki krok, skoro pragnął uwolnić się z tej toksycznej relacji? Czyżby zadziałała powinność? A może sumienie, nie pozwalało mu przejść obojętnie wobec zniknięcia Rachel? Jedno jest pewne, że decydując się na poszukiwania zmuszony jest uświadomić sobie, że jego obraz byłej małżonki w wielu aspektach odbiegał od jego dotychczasowego wyobrażenia.

Książka ta pozwala zadać nam pytanie, na ile obraz naszej drugiej połowy, jest realny, a na ile wynikiem gry pozorów, które zniekształcają budowany przez lata wizerunek. Taffy Brodesser-Akner doskonale ilustruje instytucję małżeństwa, definiując ją na swój sposób. Lecz to, co ważne uzmysławia nam, iż małżeństwo jest połączeniem dwóch światów, a każdy z nich ma swoje tajemnice, sekrety, którymi niekoniecznie pragnie dzielić się z drugą połową. To, co widoczne w tej powieści, to podjęcie przez autorkę próby odnalezienia sensu instytucji małżeństwa. Czy jej się to udało? To zależy. Zależy od tego jak my sami ją definiujemy. Każdy z nas może mieć swoją definicję, tak zależną od doświadczeń oraz relacji, jakie budujemy z osobą, której ślubowaliśmy miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Warto sięgnąć po tę powieść, by przekonać się, na ile nasze spostrzeżenia spójne są z podejściem autorki powieści „Pan i Pani Fleishman”. Przekonacie się wówczas, czy myślicie tak samo, czy może jednak macie inne zdanie. Pewne jest to, że czeka Was ciekawa lektura. Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu https://publicat.pl/wydawnictwo-dolnoslaskie

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…