Recenzje

Sekret lnianych nitek

Renata Kosin porywa czytelnika w głąb miłosnych perypetii, i życiowych zawirowań. „Szpulki losów” to trzecia część z cyklu „Siostry Jutrzenki”. A co najważniejsze, nie ostatnia.

Książki Renaty Kosin dla miłośników powieści obyczajowych są zawsze gwarancją wzruszających chwil podczas czytania. Poznając historie zapisane na kartach najnowszej powieści zaszywamy się w świecie, który porusza nasze emocje.

Autorka porywa czytelnika w głąb miłosnych perypetii, i życiowych zawirowań. „Szpulki losów” to trzecia część z cyklu „Siostry Jutrzenki”. A co najważniejsze, nie ostatnia.

To jest powodem do radości dla czytelników, którzy związali się z losami szlacheckiej rodziny Śmiałowskich. Autorka historię rodu zarysowała w dwóch przestrzeniach czasowych, od połowy XIX wieku do czasów współczesnych. A co ważne utkała ją tak, aby czytelnik nie poplątał się w odkrywaniu kolejnych rodzinnych historii. Losy mieszkańców dworu w Przytulisku budzą naszą ciekawość.

Dzięki Renacie Kosin tak chętnie zerkamy do ich świata, by poznać, w którą stronę życie poprowadziło ich życiowe drogi. Niektórzy z nich przeżywają miłosne rozterki, czy też realizują swoje życiowe marzenia oddając się swoim pasjom. I tak jak w życiu każdego z nas jedno się kończy, by dać początek czemuś nowemu, tak samo w rodzinie Śmiałowskich dochodzi do zmian. Również w życiu Michaliny, która otrzymuje w posiadanie trzy rodzinne talizmany. Srebrny wisior, guzik od kurtki Napoleona oraz tajemniczy zwitek lnianej przędzy, to rodzinne pamiątki, które kobieta zgodnie z tradycją przekazuje dalej. Jednak lniane nitki pozostawia dla siebie.

Czy rodzinny talizman poprzez swą magiczną moc, zaplecie w życiu kobiety wsparcie, gdy ta poddana zostanie życiowej próbie? Jak bardzo tajemnice rodzinne z przeszłości wpłyną na jej losy we współczesnym życiu? Jaki sekret ukryty jest w lnianych nitkach? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy na kartach trzeciej części rodzinnej sagi. Sagi, którą warto zaprosić z księgarnianych półek do swej domowej biblioteki. A ja dodam tylko, że „Szpulki losów” tak jak dwie wcześniejsze części z serii „Siostry Jutrzenki” („Nić Arachny” i „Słowiański amulet”) to prawdziwa czytelnicza perełka dla miłośników porywających powieści obyczajowych z rodzinną historią w tle.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu FILIA.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…