Recenzje

Ogród kwitnącej miłości

Agnieszka Krawczyk skradła moje serce. Fabuła powieści, jej styl, język oraz pobudzające wyobraźnię opisy przyrody nie pozwoliły mi oderwać się od tej powieści. A jeszcze długo po jej odłożeniu uciekałem wspomnieniami do lat młodości, gdy w wakacje wyjeżdżałem na wieś. Dzięki autorce, mogłem powrócić do niej wspomnieniami.

Agnieszka Krawczyk potrafi zasiać w naszych czytelniczych sercach miłosną historię, która kiełkuje niczym kwiat. „Ogród księżycowy” to kolejna trzecia już (i nie ostatnia) część z serii „Magiczne miejsca”. A miejsce, do którego zabiera nas autorka jest przepełnione magią i miłością. Dlatego tak chętnie sięgamy po powieści tej autorki.

Agnieszka Krawczyk ponownie zabiera nas w dolinę mgieł i róż. Dzięki realistycznym opisom przyrody i uroków sielankowego życia, czuć na kartach tej powieści wiosnę, zwiastującą zmiany, jakie los przygotował dla pisarki, Sabiny Południewskiej. Kobieta kończy właśnie remontować swój stary dom, przy którym rozkwita piękny księżycowy ogród, który nocą roztacza tajemniczy blask. A miłość między Sabiną i Krzysztofem kwitnie niczym wspomniany ogród. Kobieta nie tylko cieszy się jego urokiem, lecz ogromną radość sprawiają jej również otaczający ją przyjaciele. Mila Mossakowska, która planuje zorganizować warsztaty pisarskie z udziałem Sabiny, hrabina Tyczyńska, jak na prawdziwą „Królową róż” przystało jest specjalistką w produkcji perfum i Marek Rokosz zajmujący się uprawą ziół, są jej bratnią duszą i wsparciem.

Wszystko wskazuje na to, że życie pisarki usłane jest różami, a sielanka zdaje się nie mieć końca. Lecz jak to w życiu bywa nawet, gdy los otula nas promieniami słońca, czasem nastąpi oberwanie chmury zwiastujące pogorszenie pogody. I tak samo jest w życiu Sabiny Południewskiej. Spokój mąci pojawienie się w Idzie tajemniczego gościa.

Jak bardzo Lola, szwagierka doktora Doleckiego namiesza w życiu pisarki? Czy kolejne wydarzenia zniszczą miłość między Sabiną i Krzysztofem? A może jednak siła uczucia, przetrwa najgorsze burze? Przecież w ogrodzie pełnym miłości wszystko może się zdarzyć. A możecie być pewni, że Wasze serce co rusz porywane będzie falą wzruszających uniesień.

Agnieszka Krawczyk skradła moje serce. Fabuła powieści, jej styl, język oraz pobudzające wyobraźnię opisy przyrody nie pozwoliły mi oderwać się od tej powieści. A jeszcze długo po jej odłożeniu uciekałem wspomnieniami do lat młodości, gdy w wakacje wyjeżdżałem na wieś. Dzięki autorce, mogłem powrócić do niej wspomnieniami.

A już niebawem będziemy mogli ponownie zawitać w magiczne miejsce, gdyż zapowiadana jest czwarta część pt. „Jezioro szczęścia”. Chętnie zatopię się w poznawaniu dalszych losów mieszkańców Idy.

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…