
Odzyskać siebie, swoje JA
Bez wątpienia Maciej Czujko stworzył historię wartą poznania. Dlatego też polecam Wam lekturę jego debiutanckiej książki. „Droga wolna” zaspokoi oczekiwania czytelników chętnie sięgających po romanse, literaturę obyczajową czy też komedię. Autorowi doskonale udało się połączyć te wszystkie gatunki, serwując czytelnikom historię, której nie sposób zapomnieć.
Życie czasem zmusza nas do tego, aby zrobić jeden krok do tyłu. Dzięki temu możemy dokonać dwa do przodu. Może brzmi to enigmatycznie, ale słowa te zrozumie osoba, która choć raz w życiu musiała tak właśnie postąpić. Na pewno (z)rozumie to Jacek, bohater książki „Droga wolna”. Maciej Czujko stworzył historię, zabawną, czasem smutną, lecz co ważne ukazuje mężczyznę próbującego wyrwać się ze szponów swojej eks-małżonki, która kiedyś była wybranką jego serca.
Nie ukrywam, że historia ta daje wiele do myślenia. Dlaczego ludzie, którzy stają przed ślubnym kobiercem, wyznają sobie miłość, po latach stają się wrogami – żyją jak kot z psem (choć znam przypadki, że kot z psem żyją w zgodzie, której pozazdrościć mogłaby nie jedna para)?
Jacek to mężczyzna, którego życiowy zegar wskazuje cztery dekady. Mimo iż jest taksówkarzem, ma spory problem w odnalezieniu swojej życiowej drogi. To facet, który jest typowym pantoflarzem, żyjącym pod ciągłe dyktando swojej żony Wioletty. To ona o wszystkim decydowała, a on (dla swej wygody, a może przed strachem) na wszystko się zgadzał. Czy chciał mieć święty spokój, czy może nie zależało mu na niczym, a może po prostu bał się Wioletki? Tego dowiecie się z lektury książki pt. „Droga wolna”.
Ale to nie wszystko, ponieważ pewnego dnia, po piętnastu latach wspólnego pożycia, żona, która przyprawiła mu rogi, postanawia od niego odejść. Wymienia go bowiem na lepszy model – na swojego szefa Aleksandra, znacznie majętniejszego i bardziej męskiego. Teraz Jacuś ma szanse wykazać się swoimi męskimi genami. Nie mając żony u boku, musi sam o sobie stanowić, sam decydować. Czy będzie to łatwe, skoro dotychczas Wioletka robiła to za niego? Ale zaraz, zaraz, czy ja napisałem, że eks żona porzuciła Jacka na dobre? Otóż nie, to, że odeszła, nie oznacza, że da mu o sobie zapomnieć, wręcz przeciwnie da mu się jeszcze we znaki. A to oznacza, że sięgając po tę książkę, czeka Was czytelnicza przygoda, której nie sposób zapomnieć. Pragnę jednak dodać, że Jacek w odzyskiwaniu siebie, swojego JA, swojego męstwa nie będzie odosobniony. Pomoże mu w tym pewne staruszka, emerytowana właścicielka biura matrymonialnego – Maria Dunaj.
Bez wątpienia Maciej Czujko stworzył historię wartą poznania. Dlatego też polecam Wam lekturę jego debiutanckiej książki. „Droga wolna” zaspokoi oczekiwania czytelników chętnie sięgających po romanse, literaturę obyczajową czy też komedię. Autorowi doskonale udało się połączyć te wszystkie gatunki, serwując czytelnikom historię, której nie sposób zapomnieć. Jacek, Wioletta i Maria, to bohaterowie, z którymi zaprzyjaźnicie się od pierwszych stron z ich zaletami, jak i wadami. Zdecydowanie polecam.
Książka „Droga wolna” ukazała się nakładem Wydawnictwa Dlaczemu

