Recenzje

Na tropie ślusarza

Jeffrey Deaver stworzył bohatera, którego można określić mianem kultowego. Rhyme to nazwisko nieobce miłośnikom twórczości autora. To nazwisko, które odmieniane jest przez przypadki przez czytelników szukających mocnych wrażeń. I nie jest to przypadkiem, gdyż Deaver potrafi stworzyć dzieło na miano światowego bestsellera.

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Nocą, gdy smacznie sobie śpicie, ktoś niezauważenie, otwiera drzwi Waszego mieszkania i czując się jak u siebie, przeszukuje Wasze rzeczy. Przestawia je. Rano, gdy zauważycie, że coś jest nie tak, nawet do głowy nie przyjdzie Wam myśl, że jest to sprawka ślusarza. A co jeśli uświadomicie sobie, że jest to prawdą? Jestem przekonany, że zimny pot zleje Wasze ciało, a ciarki pokryją każdy fragment Waszej skóry. Tak właśnie czułem się podczas lektury najnowszej książki Jeffery’ego Deavera pt. „Nocny obserwator”.

To kolejne spotkanie z detektywem Lincolnem Rhymem i Amelią Sachs. Włamywacz nazywający siebie „Ślusarzem” włamując się do mieszkania, chce społeczności Nowego Jorku przesłać wiadomość, że oto w mieście pojawił się przestępca, który nie cofnie się przed niczym. A Wy nie możecie ominąć tej książki na liście „must read”.

Sprawą tajemniczego włamywacza zajmuje się wspomniany duet Rhyme i Sachs. Dla „Ślusarza” nie ma zamków, których nie potrafiłby otworzyć. Lista mieszkań, które „odwiedza” wydłuża się, tym samym wzrasta panika wśród mieszkańców Nowego Jorku. A jeśli dodam, że sprawa ta wskazuje na błędy we wcześniejszym dochodzeniu detektywa, to jeszcze bardziej podgrzeję Wasze apetyty. Jak rozwiąże się ta sprawa? Czy śledczy znajdą klucz to rozwiązania zagadki tajemniczego włamywacza? Jaką drogę będą musieli przejść, aby poznać jego personalia? Jaką cenę będą zmuszeni zapłacić?

Jeffrey Deaver stworzył bohatera, którego można określić mianem kultowego. Rhyme to nazwisko nieobce miłośnikom twórczości autora. To nazwisko, które odmieniane jest przez przypadki przez czytelników szukających mocnych wrażeń. I nie jest to przypadkiem, gdyż Deaver potrafi stworzyć dzieło na miano światowego bestsellera.

„Nocny obserwator” to piętnasta część cyklu Lincoln Rhyme. Co ważne Jeffrey Deaver nie kopiuje utartych schematów. Nie idzie drogą na skróty, lecz serwuje czytelnikom jakość, zaskakując ich kolejnymi sprawami, których podejmie się detektyw. Autor nie odcina kuponów sławy, lecz udowadnia, że owa sława jest mu należna. Zatem jeśli zależy Wam na lekturze wyjątkowej, która zapewni Wam wiele mocnych wrażeń, to „Nocny obserwator” jest tytułem, na który warto zwrócić swoją czytelniczą uwagę. Zdecydowanie polecam. Zapewniam Was, że będziecie zadowoleni z lektury tej książki.

Kryminał „Nocny obserwator” ukazał się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka   

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…