
Kryminalne „1 z 10”
Nie ukrywam, że Pani Aleksandra napisała kawał solidnego kryminału. Dzięki temu miłośnicy gatunku nie mogą narzekać na stagnację, lecz wręcz przeciwnie można potwierdzić, że polski kryminał przeżywa prawdziwy boom. Ten debiut to prawdziwa bomba, petarda, i prognostyk powiewu świeżości, nowości w polskim kryminale… literaturze kryminalnej. Zdecydowanie polecam!
Aleksandra Kalbarczyk to imię i nazwisko, które wymieniać będziemy przez wszystkie przypadki. I nie jest to przypadkowe, ponieważ wynika z doskonałego debiutu autorki w polskim świecie kryminału. Dlaczego uwielbiam sięgać po debiuty? A no dlatego, że mogą być gwarancją powiewu świeżości w danym gatunku! Nowym spojrzeniem! Nową jakością! I tak właśnie było podczas lektury debiutanckiego kryminału Aleksandry Kalbarczyk pt. „Nieznajomi”. Z tą historią warto się zaznajomić i dać porwać się kryminalnej intrydze zszytej mistrzowską miarą.
Maks i Wiktoria, Daniel i Emilia, Alicja z Kubą, Jacek, Dawid, Agata, Adam, to dziesiątka osób, która bynajmniej nie bierze udziału w kultowym teleturnieju „1 z 10”. W ich życiu wydarzy się coś o wiele mocniejszego! Weekend, który był zapowiedzią wyjątkowo spędzonego czasu, przerodził się w walkę na śmierć i życie. Romantyczny wieczór, obietnica spadku czy też posady będącej możliwością zysku, to wszystko przeobraziło się w chwile grozy. W jednym miejscu znajduje się kilkoro nieznajomych. Czyżby ktoś specjalnie zwabił ich do chatki na odludziu. Jedno jest pewne, dla każdego z nich to spotkanie było zaskoczeniem… śmiertelnym zaskoczeniem!
Nasze emocje zaczynają buzować w chwili, gdy dochodzi do kłótni między „mieszkańcami” domku. Sprzeczają się o to, kto z nich ma opuścić posiadłość. Każdy z nich jest zdania, że ma prawo, do tego, by w nim pozostać. Jednak wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni i jak się okazuje, część z nich chce opuścić go jak najszybciej. Niestety jest to niemożliwe bowiem drzwi są zamknięte, a okna zakratowane.
Na domiar złego rano odkrywają, że jest ich już tylko dziewięciu. Jedna z osób została zamordowana! Kto został zamordowany? Dlaczego? Kto zabił? Te pytania kotłowały się w mej głowie podczas lektury tej książki. A Aleksandra Kalbarczyk zadbała o to, abym nie prędko trafił na właściwy trop. „Nieznajomi” to kryminał, który mocno wbił się w moją psychikę, osaczył moje emocje tak bardzo, że nie zważałem na biegnący czas, lecz skupiłem się na drodze do poznania personaliów mordercy. Jestem przekonany, że każdy, kto sięgnie po tę książkę, będzie miał tak samo, jak ja!
Autorka w tej historii zastosowała tak zwaną zagadkę zamkniętego pokoju. Owym pokojem jest tajemniczy domek osadzony na zupełnym odludziu. A w tym domku znajduje się dziesięć osób. Jedna z nich zostaje zamordowana. Fakt ten jeszcze bardziej podgrzewa atmosferę i trzyma nas w permanentnym niepokoju. A to jest przecież w rasowym kryminale rzeczą pożądaną.
Nie ukrywam, że Pani Aleksandra napisała kawał solidnego kryminału. Dzięki temu miłośnicy gatunku nie mogą narzekać na stagnację, lecz wręcz przeciwnie można potwierdzić, że polski kryminał przeżywa prawdziwy boom. Ten debiut to prawdziwa bomba, petarda, i prognostyk powiewu świeżości, nowości w polskim kryminale… literaturze kryminalnej. Zdecydowanie polecam!
Książka „Nieznajomi” ukazała się nakładem Wydawnictwa HarperCollins Polska

