Recenzje

Kryminał na szóstkę!

„Stąpając po linie” spowoduje, że odkrywając kolejne jej elementy będziemy czuli się jakbyśmy kroczyli nad przepaścią, dzięki czemu nasze serce będzie biło coraz szybciej. Zapewniam Was, że z każdą przekładaną stroną „sprawy nabierają tempa”.

„Stąpając po linie” to już szósta część z Amosem Deckerem w roli głównej. Jeśli czytaliście wcześniejsze części, to ta najnowsza przypadnie Wam do gustu. A mi tak bardzo do gustu przypadła ta część, że koniecznie sięgnę po wcześniejsze historie z Deckerem.

Autor stworzył wyrazistą postać, a intryga jaką skomponował bardzo mocno wbija się w naszą czytelniczą krew. I o to właśnie chodzi w kryminałach, które niczym stąpanie po linie, dostarczają nam adrenaliny na najwyższym poziomie. A proszę mi wierzyć emocji w tej książce nie brakuje.

Amos Decker i Alex Jamison podjęli się prowadzenia śledztwa w sprawie zabójstwa kobiety, która prowadziła podwójne życie. Irene Cramer była nauczycielką w lokalnej wspólnocie religijnej. Wydawałoby się, że wiedzie normalne, spokojne życie. No właśnie tylko się wydaje, gdyż nocami pracowała jako prostytutka. Gdy na światło dzienne wychodzą kolejne morderstwa Decker zmuszony jest do stuprocentowego wykorzystania swojego detektywistycznego potencjału. Czy zdoła powstrzymać szaleńca? Rozpoczyna się walka z czasem, który nie działa na korzyść Deckera. W tym celu zmuszony jest również przyjąć pomoc niespodziewanego sojusznika. Kim jest błękitny? I jak bardzo jego pomoc wpłynie na przebieg śledztwa?

Czeka nas zatem ciekawa kryminalna zagadka! David Baldacci zadbał nie tylko o to, by intryga w pełni zaspokoiła naszą ciekawość, lecz również klimat tej historii sprawi, że często będziemy wracać myślami do tej książki. „Stąpając po linie” spowoduje, że odkrywając kolejne jej elementy będziemy czuli się jakbyśmy kroczyli nad przepaścią, dzięki czemu nasze serce będzie biło coraz szybciej. Zapewniam Was, że z każdą przekładaną stroną „sprawy nabierają tempa”. I choć jak wspomniałem wcześniej „Stąpając po linie” to moja pierwsza czytelnicza przygoda z Davidem Baldaccim, to przyznam szczerze, że nie ostatnia. Chętnie sięgnę po wcześniejsze historie z Deckerem, by móc ponownie poczuć emocje, które na trwałe zapiszą się w mojej pamięci. Bardzo dobrze się stało, że Wydawnictwo Dolnośląskie zadbało o to, by twórczość Baldacciego trafiła do rąk polskiego czytelnika.

Autor potrafi wprowadzić czytelnika w niezwykły stan zaciekawienia, a postać Amosa Deckera intryguje jego charakterem. „Stąpając po linie” to lektura, którą zdecydowanie polecam czytelnikom szukającym w książkach ciekawie skonstruowanego kryminału, w którym nic nie jest do przewidzenia na pierwszy rzut oka. Zatem rzućcie okiem na najnowszą powieść autorstwa Davida Baldacciego.

Czyt- NIK poleca! Czyt-NIK patronuje!

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…