Recenzje

Kolejne dzieło Stefana Weisbrodta

Warto podkreślić, że Stefan Weisbrtodt umiejętnie dawkuje emocje. W wyjątkowym stylu prowadzi historie, tworząc rysy psychologiczne bohaterów. A wszystko to podane niczym na złotej tacy. Autor tak poprowadził historię, tak wykreował bohaterów, że czytając „Stalkera”, czułem jednocześnie strach Mai, jak i…

Po przeczytaniu „Socjopaty” wiele spodziewałem się po kolejnej książce Stefana Weisbrodta. Moje oczekiwania były ogromne. Moje nadzieje również. I wiecie, co – to wszystko zostało spełnione po stokroć. Autor zaserwował mi mocną czytelniczą jazdę bez trzymanki. Sprawił, że wciągnąłem się w historię zapisaną na kartach jego najnowszej książki.

„Stalker” to thriller psychologiczny, który nie tylko zaspokoi oczekiwania miłośników gatunku, lecz zmrozi ich emocje, jednocześnie gotując czytelniczą krew. Zatem sięgając po tę książkę, przygotuje się na wielkie wyjątkowych doznań.

Stefan Weisbrodt zaprasza nas do poznania historii Mai Kani – kobiety, która zdobyła wszystko – sławę, bogactwo, piękny dom, wymarzoną pracę. Można by powiedzieć, że świat padł do jej stóp. Lecz niewielu wie, jak wiele Maja poświęcić musiała, aby to wszystko zdobyć. Będąc gwiazdą popularnego serialu telewizyjnego, nie może narzekać na brak fanów. Niestety wśród nich znajdziemy Dawida – psychofana, dla którego Maja jest obiektem jego chorej żądzy – jest dla niego wyjątkowa. Jednak stalker okazuje swą sympatię w nie do końca wyjątkowy sposób, wręcz z uporem maniaka śledzi jej każdy ruch, każdy krok.

Czy Maja może czuć się bezpiecznie? Czy stalker zagraża jej życiu? Jak daleko się posunie? Czy Dawid nie cofnie się przed niczym, by „wyrazić Mai swą miłość” – chorą miłość? Warto sięgnąć po najnowszą książkę Stefana Weisbrodta, aby znaleźć odpowiedzi na te pytania. W tym thrillerze znajdziecie o wiele więcej niż owe odpowiedzi. Znajdziecie historię, która będzie powracać we wspomnieniach. Historię, która nie da o sobie zapomnieć. Da Wam wiele do myślenia. Zatem bez chwili wahania by nie tracić czasu weźcie w dłonie „Stalkera”. Niech ten thriller rozpali Wasze czytelnicze emocje do czerwoności. Jestem przekonany, że tak właśnie będzie.

Warto podkreślić, że Stefan Weisbrtodt umiejętnie dawkuje emocje. W wyjątkowym stylu prowadzi historie, tworząc rysy psychologiczne bohaterów. A wszystko to podane niczym na złotej tacy. Autor tak poprowadził historię, tak wykreował bohaterów, że czytając „Stalkera”, czułem jednocześnie strach Mai, jak i „ekscytację” Dawida. Pytanie, które emocje są bliższe mojemu prawdziwemu JA? Z tym pytaniem pozostawiam Was bez odpowiedzi. Myślę, że Wy również będziecie mieli podobny dylemat. Niech każdy z nas w swoim sumieniu roztrząśnie tę zagwozdkę – do kogo jest nam bliżej. A jeśli w najbliższym czasie, chcecie przeczytać thriller psychologiczny na najwyższym poziomie, to polecam „Stalkera„. Stefana Weisbrodta.

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia, Filia Mroczna Strona

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…