Recenzje

Fantastyczny mrok

„Na granicy mroku” to powieść, która szybko zdobywa naszą ciekawość. Magiczny świat wypełni nasze czytelnicze serca. A historia stworzona przez autora sprawia, że książki tej nie wypuścimy z rąk. No, chyba, że ktoś będzie chciał nam ją wyrwać. A będzie to możliwe, gdy zobaczy na naszej twarzy zarysowane zaciekawienie i fascynację.

Kto powiedział, że mrok nie może być przyjemny, ten nie przeczytał jeszcze książki Marka Pieczary. „Na granicy mroku” to nieziemska powieść, którą zaadresować mogę nie tylko miłośnikom fantastyki, lecz każdemu, kto uwielbia podczas czytania podróżować do nieznanych krain. Krain mających w sobie szczyptę magii okraszonej fantastycznymi elementami. To wszystko scala nas z historią zapisaną na kartach tej książki.

Bez wątpienia Marek Pieczara operuje pięknym, kwiecistym językiem, którego styl mocno trafia do naszej wyobraźni. Jej oczami przemieszczamy się po hradczańskiej ziemi. Lecz nie tylko to przykuwa naszą uwagę. Tę zdobywa spór o władzę, rozgrywający się pomiędzy klasztorem magów praskich na Petrzynie a zamkiem na Hradczanach.

Która ze stron zwycięży? A może sprawdzi się stare przysłowie „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”. Pewne jest to, że skorzysta ten, kto sięgnie po książkę Marka Pieczary.

„Na granicy mroku” to powieść, która szybko zdobywa naszą ciekawość. Magiczny świat wypełni nasze czytelnicze serca. A historia stworzona przez autora sprawia, że książki tej nie wypuścimy z rąk. No, chyba, że ktoś będzie chciał nam ją wyrwać. A będzie to możliwe, gdy zobaczy na naszej twarzy zarysowane zaciekawienie i fascynację.

A co jest powodem owej fascynacji? Walka czarodziei o przywrócenie ich należnej roli w społeczeństwie. Kolejnym elementem sprawiającym, że zafascynujemy się tą historią, jest jej bohaterka – nastoletnia Alena Karla Novotna pochodząca z Roztoków. Jak mówi, jest córką Duszana Novotnego, kapitana straży w Roztokach.

Nie ukrywam, że roztacza ona magiczną aurę, która pochłonie każdego z nas. Jej magiczne umiejętności zachwycają, są magnetyczne, hipnotyzujące. Jak się okazuje, będzie zmuszona wykorzystać swój talent, swój magiczny dar. Zmierzy się bowiem z nocnymi marami. Na szczęście nie będzie osamotniona w tej walce, ponieważ każdy czytelnik poznający tę historię, będzie jej towarzyszył, będzie ją wspierał i kibicował.

Również nie tylko my będziemy kompanami w walce Aleny. Pomoże jej tajemniczy opiekun. Kim jest? Jaką moc posiada? I jak zakończy się ta historia? Kto zwycięży? Przekonajcie się sami i sięgnijcie po książkę Marka Pieczary.

„Na granicy mroku” to powieść, która na czytelniczych półkach powinna graniczyć z NIK – Najlepszymi Interesującymi Książkami. Bo, to, że powinna się ona tam znaleźć, jest pewne jak, to, że po nocy wstaje dzień. To doskonała książka, która rozbudza naszą wyobraźnię. Po zakończeniu lektury „uczucie, jakby magicznej obecności” jeszcze długo będzie roztaczać się w naszych sercach i umysłach. Dzięki historii, którą stworzył Marek Pieczara, nasze zmysły targane będą fantastycznymi doznaniami. Autor nie pozwoli Wam się nudzić.

„Na granicy mroku” to zaproszenie do świata, do którego z fascynacją powracać będziecie we wspomnieniach. Takie książki chce się czytać. Petrzyńskie wzgórza, klasztorne komnaty i świat magii, sprawiły, że od dziś inaczej patrzę na Pragę. Z jeszcze większą fascynacją.

Czyt-NIK poleca! Czyt-NIK patronuje!

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Nawias

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…