Recenzje

Dziewiąte spotkanie z Patrikiem Hedstromem

Camila Lackberg przyzwyczaiła nas już do tego, że w tej serii oprócz zagadki kryminalnej serwuje nam ciekawe wątki obyczajowe. To bardzo dobre połączenie, które sprawia, że cała seria ma swój charakter. A charakteru nie można odmówić autorce w kwestii jej pomysłowości stworzenia historii i poprowadzenia jej w mistrzowskim stylu. Wszak dziewiąta odsłona cyklu o Fjallbace świadczy tylko o tym, że cieszy się ona popularnością.

„Pogromca lwów” to już dziewiąte spotkanie z Patrickiem Hedstromem. To kolejna wyprawa do Fjallbacki. To kolejny dowód na to, że Camila Lackberg potrafi zgotować prawdziwą karuzelę emocji. Kryminał i obyczaj w najlepszym wydaniu.

I myślę, że nie wydaje mi się, że szwedzka autorka potrafi zarysować doskonałą kryminalną zagadkę. To po prostu jest faktem. Co tu dużo mówić, jeśli pragniecie mocnych wrażeń, to „Pogromca lwów” tak jak cała seria o Fjallbace zapewni Wam ekstremalne doznania.

A wszystko zaczyna się z mocnym przytupem. Na leśnej drodze dochodzi do wypadku. Kierowca potrąca wybiegająca z lasu półnagą dziewczynę. Jak się okazuje dziewczyna jest zaginioną sprzed czterech miesięcy Viktorią. Zaginęła wracając do domu ze szkółki jeździeckiej. Na domiar złego, w toku prowadzonego śledztwa dowiadujemy się, że padła ona ofiarą brutalnych zabiegów. Jej ciało zostało okaleczone. Co działo się z dziewczyną przez ostatnie cztery miesiące? Dlaczego dokonywano na niej eksperymentów? Czy jest jedyną ofiarą zabiegów?

Muszę przyznać, że sprawa ta nie dawała mi spokoju. Dlatego tez z pełnym skupieniem nie odrywałem się od lektury tej książki. Lecz nie tylko to było powodem mojego zainteresowania.

Równocześnie Erika Falck szukając materiałów do nowej książki, prowadzi badania nad sprawą sprzed lat. Próbuje rozwikłać zagadkę rodzinnej tragedii, podczas której zginął ojciec rodziny. Postanawia odwiedzić w więzieniu żonę zamordowanego. To właśnie ona została oskarżona o dokonanie morderstwa. Czy jednak jest winna? Dlaczego skrywa tajemnicę? Czy Erika Falck zdoła wydobyć prawdę o feralnych wydarzeniach z przeszłości?

Camila Lackberg przyzwyczaiła nas już do tego, że w tej serii oprócz zagadki kryminalnej serwuje nam ciekawe wątki obyczajowe. To bardzo dobre połączenie, które sprawia, że cała seria ma swój charakter. A charakteru nie można odmówić autorce w kwestii jej pomysłowości stworzenia historii i poprowadzenia jej w mistrzowskim stylu. Wszak dziewiąta odsłona cyklu o Fjallbace świadczy tylko o tym, że cieszy się ona popularnością.

Książka „Pogromca lwów” ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarna Owca.

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

jeszcze chwilka…